Łza w oku psa

Kampania społeczna

Czarny, kudłaty pies leżący na kanapie nie sprawia wrażenia, jakby działo mu się coś złego. W pewnym momencie z oka spływa mu pojedyncza łza. Chwilę później film pokazuje, jak opiekujące się nim kobieta z córką wychodzą z nim z gabinetu weterynaryjnego.

Ruszyła kampania społeczna „Zwierzęta też czują ból. Nie pozwól, by cierpiały”, organizowana przez Fundację Towarzystwo Weterynaryjne. To druga edycja wydarzenia, które w zeszłym roku odbyło się pod hasłem „Zwierzęta cierpią w milczeniu”. Akcja ma celu uwrażliwienie społeczeństwa na temat bólu zwierząt.

Zwierzęta nie werbalizują bólu tak jak ludzie, niemniej jednak odczuwają go w ten sam sposób. Zdarza się, że nawet doświadczeni właściciele nie radzą sobie z rozpoznawaniem bólu u swoich podopiecznych. Powodem takiej sytuacji nie jest zła wola ludzi, ale brak podstawowej wiedzy. Często wysyłane przez zwierzęta sygnały są bardzo subtelne, a jedyną oznaką cierpienia może być chociażby niechęć do jedzenia i lekka utrata wagi. Fundacja podkreśla, że w każdej sytuacji, gdy podejrze się, że pupilowi coś dolega i może odczuwać ból, powinno się niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii.

Więcej informacji o kampanii: https://towarzystwoweterynaryjne.org/nasze-aktywnosci/zwirzeta-tez-czuja/

W akcję zaangażowały się również znane osoby: Jarosław Boberek, Paweł Królikowski, Michał Olszański, Artur Barciś, Maciej Jabłoński, Aleksandra Nieśpielak, zespół De Mono,  Paweł Deląg i Mietek Szcześniak.

Fundacja Towarzystwo Weterynaryjne niesie pomoc w leczeniu zwierząt ludziom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej. W pierwszej kolejności do kliniki przyjmowane są zwierzęta najbardziej cierpiące, których stan zagraża ich życiu. Wsparciem weterynaryjnym Fundacja objęła również zwierzęta przebywające w domach tymczasowych oraz porzucone – nawet zwierzę bezpańskie przyprowadza do lecznicy konkretny człowiek, który nie zawsze może (a czasami nie chce) zapłacić za leczenie takiego czworonoga.

Źródło: kampaniespoleczne.pl