Fundacja Towarzystwo Weterynaryjne – „Włącz sumienie”

Kampania społeczna

„Rocznie na drogach poważnie rannych zostaje nawet kilkaset tysięcy zwierząt. Nie bądź obojętny! Przekaż swój 1% na pomoc ofiarom wypadków” – to cały przekaz spotu „Włącz sumienie”, przedstawiającego krótką scenkę z psem wpadającym pod samochód.

Sam spot jest apelem o wpłacanie 1% podatku na rzecz organizacji ratującej zwierzęta-ofiary wypadków drogowych, ale nawet jak na apel o wsparcie finansowe zawiera niewiele informacji o samym problemie, jego skali, skutkach i możliwych rozwiązaniach. Pewnym zgrzytem w spocie wydaje mi się apel o „włączenie sumienia” gdyby miało to polegać tylko na wpłaceniu pieniędzy na organizację, osobiście unikałabym takich ocierających się o moralny szantaż sformułowań, gdy wiadomo, że o nasz 1% „rywalizują” setki równie ważnych, a może nawet ważniejszych celów. Ale ten fundraisingowy spot jest tylko elementem większej kampanii pod tym samym tytułem, w której problem zwierząt ulegających wypadkom drogowym potraktowany jest dużo bardziej kompleksowo a odbiorcy nie zostawia się wyłącznie roli darczyńcy.

W ramach kampanii uruchomiono stronę internetową (www.wlaczsumienie.org), na której można znaleźć szereg bardzo cennych informacji, aż szkoda, że przynajmniej część z nich nie znalazła się w spocie bo nie są to informacje oczywiste. „Jeśli potraciłeś zwierzę, nie uciekaj z miejsca wypadku! Wiele zwierząt przeżywa to zdarzenie i potrzebuje  natychmiastowej pomocy. Możesz nie tylko zrobić dobry uczynek i uratować jego życie, ale zaoszczędzić również swoje pieniądze. Za nieudzielenie pomocy rannemu zwierzęciu i niepoinformowanie o zdarzeniu odpowiednich służb, grozi kara grzywny w wysokości nawet 5 tys.” – autorzy strony bardzo rozsądnie apelują do różnych potencjalnych motywacji kierowcy – tej altruistycznej, i tej egoistycznej, zamieszczają także informacje pozwalające skutecznie uspokoić „włączone” sumienie. Można przeczytać jak udzielić pierwszej pomocy rannemu psu czy kotu, poznać przepisy regulujące zderzenie ze zwierzęciem, wynotować numery telefonów pod jakie powinniśmy zadzwonić aby zwierzę ratować. Naprawdę szkoda, że o takie właśnie praktyczne informacje nie jest wzbogacony sam spot, który pozostaje tylko apelem o pieniądze.

 

 

Katarzyna Sadło